Kto by pomyślał – pierwszy wpis na blogu został opublikowany rok temu, jeszcze pod starym, wordpressowym, adresem! Trochę osób wróżyło nam maksymalnie kilkutygodniową karierę, ale jak widać wróżbitami są słabymi i łajba nie zatonęła ;-)
Co się działo przez ten rok? Zmieniały się osoby piszące na blogu, rozszerzyło się grono tego prawdziwego, offline’owego DWLC, wróciliśmy też do regularniejszego grania w RPGi, o czym poczytać możecie w kilku częściach Kroniki.
Zrecenzowaliśmy sporo gier, a choć teksty były pisane głównie moimi rękoma, to muszę podziękować współautorom i przede wszystkim współgraczom – bez was nie miałbym o czym pisać ;-) No i wszystkim, którzy wchodzili tutaj i czytali – bez was w końcu nie miałbym po co pisać. Koniec tych ckliwości!
Co nas czeka w przyszłości? Oczywiście kolejne recenzje (trochę tego cze, relacja z testów prototypu (a może i kolejne wpadną nam w łapy? Testowanie jest fajne!), dalsze części Kroniki (bo erpegie to najlepsza forma rozrywki) i możliwe, że kilka tekstów poświęconych pr0-fesjonalnemu graniu, bo wciągam się powoli w lekko skostniałą, śląską scenę Netrunnera. No i logo! Pomysły są, gorzej z realizacją, ale w końcu się jakiegoś doczekamy. Mam nadzieję^^
No i to tyle podsumowania. Żadnych liczb, najpopularniejszych tekstów, bla bla i temu podobnych. Pora wrócić do składania talii na poniedziałkowe granie i do pisania kolejnej części Kroniki, bo sesja za pasem!
Pozdro i dzięki!
Killian
PS. Może szarpnąć się na jakiś konkurs z okazji urodzin? Hm…